Rodzicem jesteś też gdy dzieci stają się dorosłe. To trwa . I jesteśmy tylko i wyłącznie rodzicami swoich dzieci , nie jesteśmy rodzicami partnera , ani wnuków. Nie możemy lobbować w każdej sprawie , ale możemy się zawsze wypowiadać o ile zostaliśmy zaproszeni , staliśmy się uczestnikami wydarzeń . Rozsądnie jest zabierać głos , podkreślając iż opieramy swój pogląd o okoliczności nam znane , i podkreślając iż robimy to raczej z pozycji obserwatora. Być może po takim wstępie okaże się iż nasza obecność nie jest po to , żeby się wypowiadać a tylko mamy być. Siedzieć, słuchać , nie zabierać głosu. Jesteśmy potrzebni do stworzenia atmosfery zainteresowania , bardziej wyważonych zachowań. I jeżeli tak rzeczywiście się stanie to w najwłaściwszy sposób wykonaliśmy rodzicielskie zadanie.
Obdarzajmy swoje dzieci , wnuki zaufaniem i podkreślajmy iż mają w sobie wiele mądrości i dadzą radę. Może tylko jeszcze nie dziś.